Artykuł: Twoje konto w sieci okiem rekrutera. Czy profil w mediach wpływa na szansę na zatrudnienie?

Twoje konto w sieci okiem rekrutera. Czy profil w mediach wpływa na szansę na zatrudnienie?

Można pomyśleć, że decyzje rekrutacyjne zapadają głównie na podstawie CV, doświadczenia i rozmowy kwalifikacyjnej. Jednak coraz częściej to właśnie obecność w mediach społecznościowych przechyla szalę na korzyść kandydata lub odbiera mu tę szansę. Osoby zajmujące się rekrutacją nie poprzestają na przeglądaniu aplikacji – zaglądają na LinkedIn, Facebooka, Instagrama, a nawet TikToka. Chcą lepiej zrozumieć, kto stara się o pracę. Twoje konto nie pełni już tylko roli cyfrowego albumu – może wzmocnić Twój wizerunek albo go podważyć. Jak sprawić, żeby nie zadziałało przeciwko Tobie?

Cyfrowy ślad a zawodowa przyszłość

Życie prywatne i zawodowe coraz mocniej się przenikają, a granice między tymi sferami rozmywają się, zwłaszcza w internecie. To, jak pokazujemy się online – w mediach społecznościowych, na blogach i forach – bywa dziś analizowane równie wnikliwie jak CV. Już w 2012 roku Fundacja Panoptykon, opierając się na danych agencji Reppler, wskazywała, że aż 91% firm przegląda profile kandydatów przed podjęciem decyzji o zatrudnieniu. W kolejnych latach ten odsetek wzrastał, co wiąże się z coraz większą aktywnością użytkowników w social mediach.

Osoby z młodszych pokoleń, świetnie poruszające się w świecie online, powinny mieć na uwadze, że każde zdjęcie, post czy komentarz może zostać zauważony przez rekrutera. Może to wpłynąć na ocenę ich kandydatury. Dlatego warto już na starcie kariery dopilnować, by profil w sieci był spójny z planami zawodowymi – zarówno pod względem zawartości, jak i stylu wypowiedzi. Dla osób zatrudniających ważne okazują się nie tylko treści, ale też sposób komunikacji i prezentowania umiejętności. Brak świadomości w tym obszarze może mieć przykre konsekwencje – nawet bogate doświadczenie i kompetencje nie zrównoważą wątpliwości wynikających z nieprzemyślanego obrazu w sieci.

Na co rekruter zwraca uwagę, przeglądając Twój profil?

Konta kandydatów w social mediach to dla pracodawców kopalnia informacji. W pierwszej kolejności porównują dane z CV z tym, co użytkownik pokazuje publicznie – czy edukacja, miejsca pracy oraz zakres umiejętności się zgadzają. Przyglądają się też tzw. kompetencjom społecznym – na przykład umiejętności współpracy z innymi, otwartości czy pomysłowości. Tego rodzaju cechy często ujawniają się w stylu komunikacji online oraz w sposobie prowadzenia konta.

Znaczenia nabiera również kwestia zgodności kandydata z atmosferą panującą w firmie. Rekruterzy coraz częściej analizują treści, aby ocenić, czy dana osoba
odnajdzie się w zespole i czy reprezentuje wartości podobne do tych, którymi kieruje się organizacja.

Zdarza się, że profil w mediach działa na szkodę kandydata. Nieodpowiednie zdjęcia, skrajne opinie, niestosowne komentarze czy publiczne narzekania na byłych pracodawców potrafią zamknąć drzwi do wymarzonej pracy. Osoby zajmujące się zatrudnianiem często szukają tzw. „czerwonych flag”, zaczynając od LinkedIna – uważanego za wizytówkę o charakterze zawodowym – ale chętnie zaglądają także na inne platformy, by uzyskać pełniejszy obraz stylu życia oraz podejścia do codziennych spraw.

Kreowanie zawodowego wizerunku online – jak zbudować pozytywny obraz?

Marka osobista to sposób, w jaki jesteśmy odbierani przez innych. Składają się na nią doświadczenia, umiejętności, przekonania i pasje, które pokazujemy światu – również przyszłym pracodawcom. Świadome zarządzanie tym obrazem pozwala pokazać się z dobrej strony i przyciągnąć uwagę firm, które nas interesują.

Na początek drogi z personal brandingiem warto dokładnie przyjrzeć się sobie – przemyśleć, jakie cechy nas wyróżniają, w czym jesteśmy dobrzy i co chcemy osiągnąć zawodowo. Potrzebujemy jasnej wizji, do czego dążymy i jakie wartości nas definiują.

Kolejny krok to określenie, do kogo chcemy dotrzeć – kim są osoby, które mają nas zauważyć? Czy będą to rekruterzy z konkretnego sektora, potencjalni klienci, a może osoby, z którymi chcielibyśmy współpracować? Zrozumienie ich perspektywy pozwala dobrać sposób komunikacji oraz treści, które okażą się dla nich ciekawe.

Dopiero potem wybieramy kanały – nie trzeba być wszędzie. Wystarczy obecność tam, gdzie znajduje się nasza grupa odbiorców i gdzie najlepiej zaprezentujemy swoją wartość.

Jakie treści przyciągają uwagę osób prowadzących rekrutację?

Publikowanie w social mediach to coś więcej niż wrzucanie przypadkowych postów. Chodzi o regularność, przemyślaną strategię i treści dopasowane do
odbiorców – w tym przypadku do rekruterów oraz firm, z którymi chcielibyśmy współpracować. Dla studentów oraz absolwentów to szansa na zbudowanie eksperckiego wizerunku w wybranej dziedzinie i pokazanie zaangażowania w rozwój zawodowy.

Zamiast ograniczać się do ogłoszeń typu „szukam pracy”, lepiej skoncentrować się na dzieleniu się wiedzą, doświadczeniem oraz pasją. Dobrym pomysłem jest
udostępnianie tekstów związanych z branżą – zarówno linków do artykułów z własnym komentarzem, jak i materiałów tworzonych samodzielnie. Można publikować krótkie analizy, przemyślenia na temat bieżących zjawisk czy recenzje specjalistycznych książek. Takie działania pokazują, że umiemy myśleć krytycznie i orientujemy się w aktualnych trendach.

Aktywność w dyskusjach na grupach tematycznych lub pod postami innych profesjonalistów też się liczy – to sposób na zaprezentowanie się jako osoba zaangażowana i gotowa do rozmowy. W niektórych zawodach warto również zadbać o widoczne online portfolio. Próbki tekstów, grafik, kodów czy przykłady projektów akademickich dają możliwość pokazania konkretnych umiejętności.

Przed wysłaniem CV sprawdź swoje profile społecznościowe

Zanim zatwierdzisz aplikację na stanowisko, które Cię interesuje, poświęć chwilę na sprawdzenie swoich kont w mediach społecznościowych. Spróbuj spojrzeć na nie oczami osoby, która mogłaby Cię zatrudnić – co zobaczy, gdy wpisze Twoje imię i nazwisko w wyszukiwarkę lub kliknie w link do Twojego LinkedIna, Facebooka czy Instagrama? Przyjrzyj się poniższym elementom:

Zdjęcie profilowe i tło konta

Zadbaj o fotografie, które pojawiają się na Twoim profilu. Powinny pasować do wizerunku, jaki chcesz przedstawić jako kandydat. Nie trzeba pozować w garniturze czy garsonce, ale lepiej unikać zdjęć z imprez, plaży czy festiwalu, zwłaszcza jeśli dostęp do nich mają osoby spoza grona znajomych.

Opis profilu oraz ostatnie posty

Sprawdź, czy informacje w sekcji bio oraz publikowane przez Ciebie treści odnoszą się do Twoich planów zawodowych, pasji i sposobu komunikowania się z innymi. To pierwsze kwestie, które może zobaczyć osoba przeglądająca Twój profil. Lepiej zadbać o to, by tworzyły korzystny obraz kandydata.

Treści, które mogą zaszkodzić

Przejrzyj starsze posty, komentarze oraz zdjęcia. Jeśli znajdziesz coś, co mogłoby zostać uznane za nieodpowiednie, kontrowersyjne albo obraźliwe – usuń to. Dotyczy to także materiałów opublikowanych dawno temu. Wiele firm sprawdza wpisy sprzed kilku lat, dlatego warto zrobić zawczasu porządki.

Dane o pracy i edukacji

Sprawdź, czy wszystkie informacje o Twoim wykształceniu, dotychczasowych miejscach pracy oraz pełnionych funkcjach pokrywają się z tym, co zawarłeś w CV. Nieścisłości mogą sprawić, że osoba rekrutująca zacznie podważać Twoją wiarygodność.

Opinie i potwierdzenia kompetencji

Na LinkedIn warto wzbogacić swój profil o rekomendacje od osób, z którymi współpracowałeś – przełożonych, kolegów z pracy, a nawet nauczycieli akademickich. Opinie innych użytkowników oraz ich potwierdzenia Twoich umiejętności zwiększają Twoją wiarygodność i wzmacniają profesjonalny obraz.

Widoczność treści na profilach

Zajrzyj do ustawień prywatności i sprawdź, kto może oglądać Twoje posty. Jeśli na Twoich kontach pojawiają się materiały, które nie powinny trafić do rąk rekrutera, ogranicz dostęp do nich. Miej jednak świadomość, że nawet dobrze ustawiona prywatność nie daje pełnej kontroli – znajomi i znajomi znajomych również mogą rozpowszechniać treści.

Czy opłaca się inwestować w płatne kampanie?

Osoby startujące z własnym biznesem, szukające pracy lub pracujące nad budową rozpoznawalności w sieci, często zastanawiają się nad sensem
wydawania pieniędzy na promocję online. Facebook, Instagram i LinkedIn oferują narzędzia umożliwiające precyzyjne kierowanie reklam. Możesz dotrzeć do grupy składającej się z osób o konkretnych zainteresowaniach, mieszkających w wybranym miejscu, pracujących w określonej branży albo poszukujących usług, które masz w swojej ofercie.

Efektywność takich działań zależy jednak od wielu czynników. Znaczenie ma zarówno trafne określenie grupy docelowej, jak i rozsądne zarządzanie
wydatkami. Jeśli brakuje Ci wiedzy albo czasu, rozważ kontakt ze specjalistami. Firmy zajmujące się marketingiem internetowym, jak na przykład Kaman Marketing, mogą przygotować strategię i poprowadzić kampanię w sposób profesjonalny.

Jeśli jednak decydujesz się na samodzielne działanie, warto zdobyć choćby podstawową wiedzę na temat reklam w social mediach. Na początku kariery, gdy budżet często jest ograniczony, każda pomyłka może kosztować zbyt wiele. Dlatego warto unikać typowych błędów i sięgać po sprawdzone źródła wiedzy. Dobrym punktem wyjścia będzie poradnik:
https://kamanmarketing.pl/kampanie-reklamowe-w-internecie-jak-je-realizowac-by-byly-skuteczne/.

Podsumowanie

Obraz, który tworzymy w internecie, może znacząco wpłynąć na nasze szanse w procesie rekrutacji. Coraz więcej osób zatrudniających sprawdza konta
kandydatów w mediach społecznościowych. Szukają informacji o ich sposobie wypowiadania się, zainteresowaniach i kulturze osobistej. Dlatego przemyślany wizerunek online staje się ważnym elementem planowania kariery – szczególnie dla osób, które dopiero zaczynają swoją drogę zawodową.

Profile w sieci mogą ułatwić dotarcie do celu lub stać się przeszkodą. Dlatego warto już na starcie świadomie zarządzać tym, jak jesteśmy postrzegani. Spójny i autentyczny przekaz, pokazujący zaangażowanie i pasję, może zrobić lepsze wrażenie niż najbardziej formalna aplikacja.

Źródła:

Galeria

Pliki do pobrania

Certyfikat MusiQuE