Psychologia rezygnacji ze studiów. Jak odróżnić świadomy wybór od ucieczki? - artykuł w ramach współpracy z WhitePress
Psychologia rezygnacji ze studiów. Jak odróżnić świadomy wybór od ucieczki?
Decyzja o przerwaniu studiów wyższych dla wielu młodych ludzi stanowi jedno z najbardziej obciążających emocjonalnie doświadczeń. Społeczne oczekiwania i nacisk ze strony rodziny sprawiają, że taka decyzja często postrzegana jest jako porażka osobista. Problem, określany mianem „drop-outu”, dotyczy szerokiego grona studentów. Według raportu Zjawisko drop-outu na polskich uczelniach w latach 2012–2020 aż 40% rozpoczętych kierunków zakończyło się odejściem z uczelni. Aby zmniejszyć skalę tego zjawiska, trzeba najpierw zrozumieć mechanizmy psychiczne, które prowadzą do takich decyzji.
Co skłania studentów do odejścia?
Zakończenie studiów nie musi oznaczać braku pracowitości ani ambicji, choć takie skojarzenie pojawia się w opinii publicznej. Najczęściej jest to efekt wielu nakładających się czynników, które rodzą poczucie bezradności i braku perspektyw. Lepsze poznanie powodów pozwala stworzyć atmosferę wsparcia, dzięki której student może szybciej odnaleźć kierunek działania i otrzymać pomoc, zanim dojdzie do decyzji o odejściu.
Presja emocjonalna
Coraz częściej za główną przyczynę rezygnacji wskazuje się pogorszenie zdrowia psychicznego. Studia, zwłaszcza na wymagających kierunkach, oznaczają nieustanny stres: ogrom materiału, systematyczne ocenianie, presję oczekiwań i konieczność budowania nowych relacji. Osoby zmagające się z lękami czy depresją często nie wytrzymują takiego obciążenia.
W takich przypadkach pojawia się zjawisko wypalenia akademickiego. Objawia się ono brakiem energii, spadkiem motywacji i utratą wiary w swoje możliwości. Student nie potrafi się skupić, a kolejne zadania stają się przytłaczające. Niekiedy prowadzi to do depresji, która utrudnia nie tylko naukę, lecz także codzienne funkcjonowanie. Wtedy rezygnacja jest aktem obrony własnego zdrowia, a nie zwykłą kalkulacją.
Rozczarowanie studiami i uczelnią
Innym źródłem drop-outu bywa rozdźwięk między oczekiwaniami a rzeczywistością. Dane Ośrodka Przetwarzania Informacji – Państwowego Instytutu Badawczego pokazują, że najczęstsze przyczyny rezygnacji to brak satysfakcji z kierunku i trudności w pogodzeniu nauki z pracą. Wybór studiów nierzadko opiera się na sugestiach rodziny, chwilowych trendach albo powierzchownym rozeznaniu rynku. Po kilku miesiącach okazuje się, że zajęcia nie spełniają oczekiwań, a przyszły zawód nie daje poczucia rozwoju.
Sytuację pogarszają przestarzałe programy, chaos organizacyjny i brak praktycznego przygotowania. Student czuje, że marnuje czas, zamiast zdobywać umiejętności przydatne w pracy. Wtedy odejście ze studiów bywa aktem odwagi – uznaniem, że potrzebna jest zmiana i poszukiwanie drogi zgodnej z własnymi zainteresowaniami.
Trudności finansowe
Studia w dużych ośrodkach akademickich oznaczają wysokie wydatki. Młodzież z mniejszych miejscowości lub rodzin o niższych dochodach musi mierzyć się z kosztami wynajmu mieszkania, jedzenia, transportu czy zakupu materiałów. Stypendia lub pomoc bliskich nie zawsze wystarczają.
Wielu studentów podejmuje więc pracę, która zaczyna kolidować z nauką. Dzienne zajęcia trudno pogodzić z pełnym etatem, a studia zaoczne, choć dają większą elastyczność, generują dodatkowe opłaty. Konieczność zarabiania i równoczesnego finansowania czesnego sprawia, że nauka spada na dalszy plan, a praca staje się priorytetem.
Dodatkowym obciążeniem jest codzienna organizacja życia – gotowanie, sprzątanie czy dojazdy. Dlatego coraz popularniejsze stają się zakupy spożywcze online, które pozwalają studentom oszczędzić czas i pieniądze, a zaoszczędzoną energię przeznaczyć na naukę lub odpoczynek. Można w nich zamówić podstawowe produkty, takie jak pieczywo, owoce, warzywa, nabiał, kawa, herbata, nie tracąc czasu na bieganie po sklepach.
Zmiana priorytetów
Okres studiów to czas intensywnego kształtowania się planów i wartości. Bywa, że ktoś dostaje atrakcyjną ofertę zatrudnienia i decyduje się rozwijać karierę szybciej, niż zakładał. Niekiedy pojawia się pomysł na własną działalność albo nowa pasja, która wymaga pełnego zaangażowania. W takiej sytuacji dalsza nauka może wydawać się blokadą zamiast wsparciem.
Znaczenie mają również okoliczności rodzinne. Choroba bliskiej osoby, konieczność opieki czy sprawy osobiste mogą zmusić do zmiany planów. W takim przypadku rezygnacja ze studiów jest wyrazem odpowiedzialności i umiejętności dostosowania życia do realnych potrzeb. Wiele osób wraca później na uczelnię, już z innym nastawieniem i z doświadczeniem, które nadaje studiom nowy sens.
Drop-out wśród młodych rodziców
Narodziny dziecka w czasie studiów całkowicie zmieniają codzienność. Opieka nad maluchem wymaga ogromu energii, a nauka schodzi na dalszy plan. Wielu młodych rodziców przestaje traktować studia jako przestrzeń rozwoju, a zaczyna widzieć w nich dodatkowe źródło stresu.
Rola studenta wymaga punktualności, skupienia i dyspozycyjności. Gdy najważniejszym zadaniem staje się opieka nad dzieckiem, pogodzenie obu ról jest bardzo trudne. Napięcie rośnie, a brak wyrozumiałości ze strony otoczenia potęguje poczucie przeciążenia. W takiej sytuacji rezygnacja często jawi się jako jedyna realna możliwość odciążenia siebie i rodziny.
Rodzicielstwo a życie akademickie
Na polskich uczelniach coraz wyraźniej widać otwarcie na potrzeby studentów wychowujących dzieci. Obraz mamy z niemowlęciem na rękach w kolejce do egzaminu albo wózka dziecięcego stojącego przed salą wykładową nie budzi już takiego zaskoczenia jak dawniej. Coraz częściej reakcją staje się życzliwy uśmiech zamiast krytycznego spojrzenia.
Zmiana nastawienia wykładowców i administracji przynosi konkretne rezultaty w postaci nowych rozwiązań. W zależności od regulaminu uczelni młodzi rodzice mogą ubiegać się o stypendia, indywidualną organizację zajęć czy urlop dziekański. W wielu miejscach pojawia się również infrastruktura wspierająca studentów z dziećmi. Niektóre ośrodki oferują specjalne pokoje, w których można przewinąć albo nakarmić malucha. Z kolei w Krakowie, Łodzi, Poznaniu czy Cieszynie funkcjonują żłobki i przedszkola powiązane z uczelniami, co pozwala studentom uczestniczyć w zajęciach z poczuciem, że dzieci mają zapewnioną dobrą opiekę tuż obok kampusu.
Jak rozpoznać dojrzałą decyzję, a jak ucieczkę?
Rozważania o odejściu ze studiów nie należy bagatelizować. Wymaga to szczerego spojrzenia na siebie i zrozumienia własnych motywów. Pierwsze pytanie, jakie warto zadać, brzmi: „Czy potrafię dokładnie nazwać powody tej decyzji?”. Odpowiedzi w stylu „Studia są zbyt trudne” albo „Ten kierunek nie jest dla mnie” często są tylko powierzchowne. Pod nimi kryje się przewlekły stres, problemy ze zdrowiem psychicznym lub brak wizji przyszłości. W takim przypadku rezygnacja przypomina bardziej ucieczkę niż świadomy wybór.
Kiedy odejście można uznać za przemyślane?
Świadoma decyzja ma kilka cech:
- masz przed sobą jasną alternatywę, np. zmianę kierunku, rozpoczęcie nauki w szkole policealnej albo ofertę pracy zgodną z nowym planem zawodowym,
- podjąłeś próbę rozwiązania trudności, rozmawiałeś z wykładowcą, skorzystałeś z pomocy psychologa czy wsparcia bliskich,
- rozważyłeś inne ścieżki, np. urlop dziekański, zmianę specjalizacji czy przeniesienie się na inną uczelnię,
- decyzja została podjęta po spokojnej analizie, a nie w przypływie emocji – rozważyłeś zalety i wady, mimo towarzyszącego Ci zniechęcenia.
Jeśli czujesz, że kieruje Tobą impuls, daj sobie czas. Szybka rezygnacja rzadko daje poczucie satysfakcji.
Jak zmniejszyć skalę drop-outu?
Zjawisko rezygnacji wymaga zaangażowania obu stron – studentów i uczelni. Dopiero wspólne działania mogą stworzyć środowisko, w którym łatwiej przechodzi się przez kryzysy.
Student może:
- sprawdzić dokładnie program przed podjęciem nauki – sama nazwa kierunku czy jego popularność nie wystarczy;
- przeanalizować listę zajęć i dowiedzieć się, jakie treści pojawią się na kolejnych semestrach;
- porozmawiać ze starszymi rocznikami, aby lepiej zrozumieć realia;
- pamiętać, że studia to etap, a nie cel sam w sobie – nie wszystkie zajęcia muszą fascynować, ale nawet te mniej ciekawe rozwijają umiejętności przydatne w pracy.
Uczelnia powinna:
- organizować dni otwarte, próbne zajęcia i wykłady dostępne dla kandydatów, aby mogli zobaczyć, jak wygląda nauka w praktyce;
- prowadzić uczciwą komunikację – mówić nie tylko o zaletach, lecz także o trudnościach;
- rozwijać system wsparcia: dostęp do psychologa, sprawne przyznawanie stypendiów, doradztwo zawodowe;
- budować przyjazny klimat – otwartość wykładowców i gotowość do wysłuchania problemów ułatwia studentom proszenie o pomoc, zanim pojawi się myśl o odejściu.
Podsumowanie
Dyplom nadal bywa postrzegany jako przepustka do lepszego życia zawodowego, dlatego decyzja o porzuceniu studiów jest dla wielu niezwykle bolesna. Często zapada zbyt szybko, w chwili zmęczenia czy kryzysu. Zdarza się jednak, że staje się dowodem odwagi i dojrzałości.
Najtrudniejsze nie jest samo pytanie: „zostać czy odejść”, lecz pogodzenie się z tym, co w danym momencie życia naprawdę ma znaczenie. Dorosłość nie polega na kończeniu wszystkiego za wszelką cenę. Czasem dojrzalsze jest zatrzymanie się, zmiana kierunku i wybranie ścieżki, która lepiej odpowiada realnym potrzebom, a nie cudzym oczekiwaniom wobec sukcesu.
Źródła:
- https://inpostfresh.pl/
- Zjawisko drop-outu na polskich uczelniach - RAD-on: RAPORTY, ANALIZY, DANE
- Kto i dlaczego porzuca studia? – Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy
- Zdrowie psychiczne w środowisku akademickim – raport, wyzwania i rekomendacje - Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego - Portal Gov.pl
- Co zrobić, aby uzyskali dyplom? Uczelnie zawalczą o studentów - Narodowe Centrum Badań i Rozwoju - Portal Gov.pl
Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.
Autor: Nikola Dawidowska